Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Nie będę spokojna!

Obraz
Środek moich ferii, odpoczywam i postanowiłam w końcu wstawić tematycznego posta. Zacznijmy od tematu, który przewija się w temacie autyzmu chyba zawsze czyli sensoryzmy + tzw. "zachowania trudne".  Jakiś czas temu miałam sytuację w domu, która mnie "natchnęła" - ale od początku! Dysponuję całkiem sporą nadwrażliwością słuchową, szczególnie dokuczliwe dla mnie są dźwięki jedzenia (tzw. mizofonia), cóż, da się z tym żyć, chociaż jak mam wyjątkowo trudny dzień to potrafią mi przeszkadzać nawet moje własne odgłosy przeżuwania. Na codzień radzę sobie z tym na zasadzie wmawiania, że "jestem oazą spokoju" lub po prostu słuchawki w uszy i dalej robię swoje. A co w sytuacjach gdy otoczenie wymaga ode mnie interakcji z nim? No właśnie... pewien czas (na ogół nie zbyt długi) jestem wstanie to wytrzymywać lecz potem potrzebuję przerwy... zwykle kończy się to ucieczką do toalety (łatwa wymówka). Jest jednak miejsce, w którym lubię czuć się komfortowo i uważam, że